Click here to watch "The-Rolling-Stones---Wild-Horses-14"
Wild horses couldn't drag me away Wild, wild horses, couldn't drag me away
30 kwietnia, 2007
27 kwietnia, 2007
Miasto pewnego popołudnia Oto Foto z dziś. Dzień oto taki, w którym jestem okrutnie zmęczona ale jakze szczęsliwa
Spacer, spacer milczący, spacer spiewany, spacer sloneczny, dziękuje raz jeszcze Atanazy. Ubrać się w byle co, nie dbać o nic, tylko iść, iść i iść przez miasto nucąc cóś , twarz wystawić do słońca.
Click here to watch 'raz-dwa-trzy---i-tak-warto-zyc---06-sopot-5-rano'
24 kwietnia, 2007
Jeszcze wszyscy wspominamy sobotnie szaleństwo. W tej kolejnej niebezpiecznej wyprawie towarzyszyli Balantyna Fermor Nathalie, Ibissa Kozzak Bellatrix, Dr Pablo Chan Hibiskus, Atanazy Bazabal, którego zdjecia z soboty tu wstawiam. Brakowało mi tego bardzo. Dzięki raz jeszcze. wstawiam takze muzyke od Pawła
19 kwietnia, 2007
17 kwietnia, 2007
Bańki Bańki mydlane!
Bańki sublimujące
Bańki o smaku pomarańczy
Bańki tańczące
Bańki z Floriańskiej ulicy
Bańki w półcieniu
Bańki nieprzeciętne
Bańki zajadające ruski pieróg
Bańki nieoryginalne
Bańki niedyspozycyjne
Bańki ponure
Bańki na smyczy ze szczurem
Bańki zakochane
Bańki, bańki... puszczam przez palce
w tej niebezpiecznej wyprawie towarzyszą mi Atanazy Bazakbal z krainy bań,
Balantyna Fermor Nathalie oraz Georginia Olla zwana czarnym pelikanem
Bańki tańczące
Bańki z Floriańskiej ulicy
Bańki w półcieniu
Bańki nieprzeciętne
Bańki zajadające ruski pieróg
Bańki nieoryginalne
Bańki niedyspozycyjne
Bańki ponure
Bańki na smyczy ze szczurem
Bańki zakochane
Bańki, bańki... puszczam przez palce
w tej niebezpiecznej wyprawie towarzyszą mi Atanazy Bazakbal z krainy bań,
Balantyna Fermor Nathalie oraz Georginia Olla zwana czarnym pelikanem
Click here to watch '09---Kiss-Of-Fire'
16 kwietnia, 2007
15 kwietnia, 2007
Ludzie wyszli tłumami z domów, do parków, na zielone skwerki, gdziekolwiek byle by porozmawiać ze słońcem. Dziś tak się zagadałam, ze przesiedziałam prawie dwie godziny w parku, pojedyncze promyki wskakiwały z ławki na moją twarz, na czoło, później biegały po trawie, wskakiwały na grzbiety motyli i znów na moją twarz. Wszędzie słychać było ich zaraźliwy chichot. W pewnej chwili dosiadła się do mnie staruszka, oparła się delikatnie ręką o brzeg ławki i w tym momencie nieświadomie złapała promień, później także nieświadomie scisnęła go dłonią żwawo gestykulując, a drapiąc się po drugiej ręce zaczęła go tak gilgotać, że ten zaczął śmiać się jak szalony, a my od razu zaraziłyśmy się jego bardzo donośnym wręcz przyjemnie ogłuszającym śmiechem. Tak, oczywiście też ponarzekałyśmy sobie na życie, ona staruszka i ja – jeszcze młoda obydwie doszłyśmy do wniosku, że dotychczasowe życie minęło nam jak jeden dzień ale jednym z ważniejszych i piękniejszych są właśnie tego typu chwile.Click here to watch 'Cowboy-Bebop---Original-Soundtrack-1---10---Pot-City'
12 kwietnia, 2007
Zdjęcia zebrane o jakże zebrane! O jakże grzeje w plecy słońce! O jakże! Rikitiki hop! A wiec są tu wmieszane w ten zbiór fotografiji: Tomkowe- gdyż ostanio Pan ten mnie odwiedził, a to postanowilim uwiecznić, co dalej: dalej Kamcia i Rozhulantyna, zaplątane kubańską wariacją wtorkową, a na końcu Rozczochrantyna- a zdjęcia te dedykuje Panu Filipowi – a to pan wie dlaczego...tajemnica Click here to watch '11-Terry-S-Taylor---Homina-Homina'
10 kwietnia, 2007
Wyjechać. Ręce wytrzeć o liście.
Cały kurz, tłuszcz miasta.
Wytrzeć o liście. Wyjechać.
Wyjechać natychmiast.
Wyjechać.
Wyjechać samotnie.
W pustym przedziale.
Przekroczyć wiele granic
Love song for Bobby Long Click here to watch 'Love-Song-For-Bobby-Long--06--Lonesome-Blues1'
Cały kurz, tłuszcz miasta.
Wytrzeć o liście. Wyjechać.
Wyjechać natychmiast.
Wyjechać.
Wyjechać samotnie.
W pustym przedziale.
Przekroczyć wiele granic
Love song for Bobby Long Click here to watch 'Love-Song-For-Bobby-Long--06--Lonesome-Blues1'
09 kwietnia, 2007
siboney...siboney...tra la la....mmm, piękna wiosna, pokazują się kolory i powoli zaczynam czuć zapachy. Siboney...siboney....tra la la la...tęsknoto juz bladaś z wysiłku, tak sie mnie trzymasz kurczowo...siboney siboney...trala la la...A i oto taki wiersz znalazłam, który wszystko oddaje...
Szukam cię -- a gdy cię widzę udaję, że cię nie widzę.
Kocham cię -- a gdy cię spotkam udaję, że cię nie kocham.
Zginę przez ciebie -- nim zginę krzyknę, że ginę przypadkiem.
siboney...siboney...
Click here to watch 'buena-vista-social-club---siboney'
Szukam cię -- a gdy cię widzę udaję, że cię nie widzę.
Kocham cię -- a gdy cię spotkam udaję, że cię nie kocham.
Zginę przez ciebie -- nim zginę krzyknę, że ginę przypadkiem.
siboney...siboney...
Click here to watch 'buena-vista-social-club---siboney'
08 kwietnia, 2007
01 kwietnia, 2007
Rodzinka przyjechała,szkoda, że na tak krótko ale mam nadzieje, że zobaczymy sie już niedługo.Jakże skrzydła mi urosły, dodali mi dużo energii. Wstawiam zdjecia..., niestety Marczello był zajęty zdobywaniem szafy i nie brał udział w żadnej z sesji.Jutro być może wstawie jeszcze pare innych zdjęć. Ściskam Was mooocno
Click here to watch 'Billy-Eliot---Dancing-When-I-Was-12'
Subskrybuj:
Posty (Atom)