
Ktoś mnie dziś zapytał jaka jest moja samotność ? I zastanowiłam się, ale nie na tyle, żeby poznać jedyną odpowiedź, która byłaby kwintesencją . Odpowiedziałam, to były pierwsze myśli, które przyszły mi do głowy. Oswojona, oczyszczająca, tęskniąca, ciepła, zawsze mnie czegoś uczy, zazdrosna...zależy kiedy. Zapytałam o to samo, ale nie będę mówić o czyjejś samotności, tamta samotność też mówi sama i też uczy.
Samotność jest wciąż czegoś chcąca, a to chyba niedobrze.
Idę upić samotność książką lub telewizorem.
Niech się upije i zaśnie ;)
A tak naprawdę, czuje się z nią nieźle ale tęsknie.
1 komentarz:
kochana daj znać jak bedziesz miłą chwile i twoja smotność pozwoli ci iść na piwo:)
Prześlij komentarz