eva stefania
08 kwietnia, 2010
Czuje, jak gdzieś pod kapeluszem zaczyna powstawać moja melodia, ta, która w jednej części składa się z nadziei, w dwóch z wiosennej tęsknoty i której resztę stanowi niewypowiedziany zachwyt nad samotnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz