02 listopada, 2014

Nagle przebudzeni, mieliście wielkie szczęście usłyszeć cichy ale majestatyczny  głos przemawiający do Was nagle w środku nocy albo najmniej spodziewanych okolicznościach. W sposob taki, który odmienił wasze zycie i postrzeganie. Na zawsze dając juz głos czystej w Was prawdzie. O ! Jakie mieliście szczęście nagle oświeceni, z których nagle zdjęto koszmar głębokich cierpień. A przydarzyło sie to nagle, w środku nocy, usłyszeliście głos lub poczuliście rękę ktora Was prowadzi. Ja sie modlę o to codziennie zeby odrzucić ten cały umysłowy chaos i  stać sie wolnym człowiekiem. Wraz z obserwowaniem pogardy dla miłości w otaczającym mnie świecie coraz bardziej nie rozumiem jak to jest ze nadal tkwię i tkwimy wszyscy w tym cierpieniu, w cierpieniu pogardy dla prawdziwych, nieśmiertelnych wartości.

Brak komentarzy: