25 września, 2015

Cieszę sie że moge pisać, cieszę sie ze moge robić zdjęcia. Pisanie i robienie zdjec pełni funkcje autoterapii i terapii, to świetne narzędzia do tego aby rozebrać swoje ja na czynniki pierwsze, eksperymentować ze swoim "ja" , oddalać je i przybliżać, zmieniać maski, a w końcu zdejmować je, obnażać sie  albo otaczać murem. Tu jest ta dowolność, wolność w wybieraniu tego na co mam ochotę, na co jestem gotowa.  fotografia daje możliwość eksperymentu, na pozor bezpiecznego  bo wszystko co związane z eksperymentem z "ja" i głębszymi składnikami bycia wiąże sie z bolesnym otwieraniem ran, czyszczeniem ich, dezynfekowaniem i gojeniem. To terapia jak każda inna . Skuteczna i wymagająca bezpiecznej przestrzeni . Pora "wracać do domu". 

Brak komentarzy: