02 maja, 2015
26 kwietnia, 2015
Kobieto! Stałaś się potworną trupią główką żyjącą w ciągłym napięciu starzejącego się życia, starzejącego się serca. Gdzie Twoja lekkość się podziała?! Siedzę sobie i patrze wstecz i widzę pełny obraz siebie teraz, no żesz...człowiek to może się pogubić...we własnych myślach.... już tak zaplątać że staję się kłębuszkiem nerwów, trupią główką, żyrafką co to już się zakopała żeby umrzeć w samotności, z miłości, z nerwów. Poplątała się w zeznaniach, własnych wyobrażeniach, w obarczaniu winą choć sama nie bez winy. A tu spokój dookoła, przyroda, nowi ludzie, nowe zdarzenia, nowe spojrzenie, dość papierosów, nerwowego przedeptywania z kąta w kąt. Zapętlona w myślach jak w pajęczynie zdejmuje z siebie stosy tych pajęczych obrzydliwości i wystawiam żyrafią, wyprostowaną główkę na światło dzienne, popatrzę sobie na ten świat znów po swojemu. Nie chce mi się się już postrzegać swiata jako pełnego absurdów bo olśniło mnie, że to we mnie się ich tyle nazbierało dlatego też wszystko tak zaczęłam postrzegać. W takim stanie nic tylko zakopać żyrafią główkę i przeczekać w umieralni. Chce mi się patrzeć na świat piękny, spokojny z wielką dozą optymizmu. Jasne...jasne...to nie jest takie przejrzyste i oczywiste ale skoro można myśleć pozytywnie to po co myśleć negatywnie.
18 kwietnia, 2015
01 kwietnia, 2015
24 marca, 2015
04 marca, 2015
01 marca, 2015
24 lutego, 2015
22 stycznia, 2015
Wszystko jest zgodne z przeznaczeniem czy zderzamy sie z wielka przypadkowoscią? Co ?! Przeszły mi ciarki bo przypadkowość jest obcym słowem tłumaczącym i niszczącym wszystko . Zderzam sie w tych minutach z odkryciem przeznaczenia, ktore powoduje poty, gorączkę i wypalona cała paczkę papierosów . Trzymaj mnie nieprzypadkowosci na tym krześle, o 4 nad ranem w kuchni. Ratuj mnie ostatnim papierosem. Ułagodzi mnie tez muzyka nieprzypadkowo puszczona z radia bo słowa tej piosenki sa przecież teraz takie idealne. Trzymaj mnie, rozplątuj łagodnie ścieżki, zostaw mi przestrzeń na powietrze i pozwól oddychać.
16 stycznia, 2015
Zabrakło mi samej siebie. najtrudniejsza jest decyzja, co dalej jeśli zabrakło samej siebie ? Może zaufać sobie ? . Nie dać się przewalić po raz kolejny i mieć świadomość podejmowanych decyzji. Czas na odszukanie siebie, zapomniałam o sobie, ostatnio tylko wciąż walczę, żeby się podnieść. Żadnych pasji, żadnego rozwoju, zatrzymanie w miejscu, jestem zmęczona własnym umysłem, nawet nie mam otwartego dostępu do swoich marzeń. Gdzie być ? co robić? na czym się skupić ? Zaniedbałam to wszystko bo po raz kolejny dałam się powalić na ziemie. A teraz ? Teraz sobie leże z szacunku do własnych uczuć, to czas żeby się pozbierać, posklejać, posiedzieć tak jak jest wygodnie, bez wymuszania, bez sprzeciwu żeby powstać za chwilę z pełną siłą i zająć się tym co jest mi naprawdę bliskie.
15 stycznia, 2015
"Na świecie jest bardzo mało osób, ktore sa wolne psychologicznie. Cały nasz sposob wychowania dzieci polega na robieniu z nich niewolników - niewolników ideologii politycznych, społecznych, religijnych. Nie dajemy im szansy myślenia po swojemu, prowadzenia własnych poszukiwań. Wtłaczamy ich umysły w pewną formę. Faszerujemy je rzeczami, w których sami nie mamy doświadczenia. Rodzice uczą dzieci, ze jest Bóg - a nic nie wiedzą o Bogu. Mówią swoim dzieciom, że jest niebo i piekło - a nic nie wiedzą o niebie i piekle. Uczycie swoje dzieci rzeczy, których sami nie znacie. Warunkujecie ich umysły, ponieważ wasze umysły zostały uwarunkowane przez waszych rodziców. W ten sposob choroba przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Wolność psychologiczna bedzie możliwa wtedy, gdy dzieciom pozwolimy sie rozwijać, pomożemy im osiągać większy intelekt, większa inteligencje, większa świadomość, większa uwazność. Nie bedziecie im wpajać żadnych wierzeń.Nie bedzie sie ich uczyć żadnej wiary, lecz gorąco zachęcać do poszukiwania prawdy. I od samego początku bedzie sie im przypominać : "Uwolni was wasza własna prawda, wasze własne odkrycia, nic innego nie moze tego dla was zrobic" Prawdy nie mozna pożyczyć. Nie mozna jej poznać z książek. Nikt nie moze was z nią zaznajomić. Sami musicie wyostrzyć własna iteligencje, żebyście mogli zbadać życie i odnaleźć ją. Jesli dziecko pozostanie otwarte, chłonne, uważne i zachęci sie je do poszukiwania, bedzie psychologicznie wolne. " Osho
10 stycznia, 2015
06 stycznia, 2015
02 stycznia, 2015
26 grudnia, 2014
25 grudnia, 2014
nie chce mi sie w nic grać.
moja uczciwość została zlekceważona
nadal jednak nie chce w nic grać
nigdy
przenigdy wbrew sobie
My ludzie gramy cały czas, szczególnie w relacjach damsko - męskich, gramy po to żeby sobą manipulować, oddalać i przybliżać cel...ale czy nie męczymy się czasem ? bo ja się męczę, to strach powoduje, że bawimy się w manipulacje. Jasne, przejrzyste myśli i czyny są nudne ? Określanie jest nudne ? Nazywanie rzeczy po imieniu trudne ? A może choć raz w życiu spróbować zrobić inaczej niż robiło się całe życie. Porzucić manipulacje i zacząć stawiać rzeczy w jasnym, boskim świetle czystej miłości. Wypuścić ciężkie powietrze. Odpuścić.
moja uczciwość została zlekceważona
nadal jednak nie chce w nic grać
nigdy
przenigdy wbrew sobie
My ludzie gramy cały czas, szczególnie w relacjach damsko - męskich, gramy po to żeby sobą manipulować, oddalać i przybliżać cel...ale czy nie męczymy się czasem ? bo ja się męczę, to strach powoduje, że bawimy się w manipulacje. Jasne, przejrzyste myśli i czyny są nudne ? Określanie jest nudne ? Nazywanie rzeczy po imieniu trudne ? A może choć raz w życiu spróbować zrobić inaczej niż robiło się całe życie. Porzucić manipulacje i zacząć stawiać rzeczy w jasnym, boskim świetle czystej miłości. Wypuścić ciężkie powietrze. Odpuścić.
- Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
- Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie niepokój świata
jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie
Bądźcie pozdrowieni
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata
za wasz lęk przed bezsensem istnienia
Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie
Bądźcie pozdrowieni
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
Bądźcie pozdrowieni
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
Bądźcie pozdrowieni
za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno
Bądźcie pozdrowieni
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was
Bądźcie pozdrowieni
za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą
za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego
za samotność i niezwykłość waszych dróg
bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
23 grudnia, 2014
Fundamentalny wybór
Pewien mężczyzna wyobrażał sobie, że możne rozmawiać z Bogiem.
- Czym jest wolna wola? – zapytał
- To wolność wyboru – odpowiedział Bóg
- Dlaczego dałeś nam tę wolność?
- Ponieważ to nauczy was odpowiedzialności.
- Co to oznacza?
- To oznacza, że każdy wybór, którego dokonujesz, w nieunikniony sposób prowadzi do konsekwencji. Kiedy to sobie uzmysłowisz zaczniesz podejmować świadome wybory, rozumiejąc ich skutki. Tylko wtedy będziesz żył odpowiedzialnie, mając świadomość, że twoje wybory tworzą życiowe doświadczenia.
Mężczyzna podziękował Bogu za wyjaśnienia. Czuł wielką wdzięczność.
- Ale jest jeszcze coś – powiedział Bóg. Dałem ci wolną wolę jako pewien test. Poczekam i zobaczę, jak długo zajmie ci odkrycie najważniejszego wyboru ze wszystkich. Czekałem na to całą wieczność i bardzo niewielu umiało o rozpoznać.
- Czego dotyczy ten test? – zapytał zaciekawiony mężczyzna.
- W jakim świecie wybierasz życie? – odpowiedział Bóg. Czy wybierasz życie w chwili obecnej, która jest prawdą życia, i w której to ja jestem Twórcą, czy wybierasz życie w świecie umysłu, który jest światem iluzji, i w którym ty jesteś twórcą? Oto jest ten fundamentalny wybór. Który świat wybierasz, mój kochany? Musisz zdecydować, ponieważ skutki tego wyboru są diametralnie różne.
- Na czym polega różnica? – zapytał mężczyzna.
- Odpowiedź jest prosta – odparł Bóg. Jeden wybór prowadzi do doświadczenia Nieba, drugi do doświadczenia Piekła.
“Podróż do Teraz” Leonard Jacobson
20 grudnia, 2014
Heavenly arms come to my rescue
Only a woman can love a man
In a world full of hate, love should never wait
Heavenly arms reach out to me
Heavenly arms strong as a sunset
Heavenly arms pure as the rain
Lovers stand warned of the world's impending storm
Heavenly arms reach out to me
Only a woman can love a man
In a world full of hate, love should never wait
Heavenly arms reach out to me
Heavenly arms strong as a sunset
Heavenly arms pure as the rain
Lovers stand warned of the world's impending storm
Heavenly arms reach out to me
Cudownie ! życie jest przepiękne ! :) :)
15 grudnia, 2014
02 grudnia, 2014
01 grudnia, 2014
29 listopada, 2014
21 listopada, 2014
20 listopada, 2014
19 listopada, 2014
18 listopada, 2014
08 listopada, 2014
“Wstać rano, zrobić przedziałek i się odpieprzyć od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo, nie ustawiać sobie za wysoko poprzeczki i narzucać planów, którym nie można sprostać. Bez egoizmu, ale bardzo starannie, dbać o siebie i swoje własne uczucia. Poświęcać się temu co sprawia przyjemność. Ja zapisuje rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę. To bardzo ważne, by siebie samego nie nastawiać na dzień czy na całe życie tak ambitnie, że niepowodzenie będzie nieuniknione. Jeśli człowiek chce za dużo osiągnąć, zaplanować, zrealizować, to jest stale z siebie niezadowolony. A może po to, by być z siebie zadowolonym, wystarczy robić rzeczy, które są potrzebne, godziwe, warte, dobre, bez wymagania od siebie więcej, niż można osiągnąć.”prof. Wiktor Osiatyński
07 listopada, 2014
II’ve seen gypsies who made it all the way
And kept going, kept rolling with nowhere to go
Nowhere to go. As far as I’ve seen from the bush
In the wilderness, to every known city
I’ve been to Saudi Arabia, Dhaka, Calcutta Soweto, Mozambique, Istanbul, Rio, Rome Argentina, Chile, Mexico, Taiwan, Great Britain Belfast, to the desert, Spain, Some little bitty island in the middle of the Pacific
All the way back home, to my town
To my town Bitching, complaining when some ṗeople who ain’t got shit to eat Bitching, moaning, so many people you know they got
What are we doing? We’re sitting on a ruin.
02 listopada, 2014
Nagle przebudzeni, mieliście wielkie szczęście usłyszeć cichy ale majestatyczny głos przemawiający do Was nagle w środku nocy albo najmniej spodziewanych okolicznościach. W sposob taki, który odmienił wasze zycie i postrzeganie. Na zawsze dając juz głos czystej w Was prawdzie. O ! Jakie mieliście szczęście nagle oświeceni, z których nagle zdjęto koszmar głębokich cierpień. A przydarzyło sie to nagle, w środku nocy, usłyszeliście głos lub poczuliście rękę ktora Was prowadzi. Ja sie modlę o to codziennie zeby odrzucić ten cały umysłowy chaos i stać sie wolnym człowiekiem. Wraz z obserwowaniem pogardy dla miłości w otaczającym mnie świecie coraz bardziej nie rozumiem jak to jest ze nadal tkwię i tkwimy wszyscy w tym cierpieniu, w cierpieniu pogardy dla prawdziwych, nieśmiertelnych wartości.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
29 października, 2014
28 października, 2014
27 października, 2014
23 października, 2014
Dzis dostałam ostrzeżenie przed gadaniem głupot, przed brakiem szacunku do życia, szastaniem słowem zycie i smierć. Słowa maja sile i nigdy nie sa bez znaczenia tworzą nasza rzeczywistość, a wszechświat jeśli przyjazny da tylko ostrzeżenie tak jak mnie dzis. Dzis jechałam z ukochaną osoba samochodem do Łodzi , jechałam za szybko, na autostradzie uderzyłam w barierkę, obrocilam sie i jeszcze raz w nią uderzyłam z duża prędkością. Kiedy tylko sprawdziłam ze żyjemy i możemy wyjsć z auta odetchnęłam z ulgą. Pogubiłam ostatnio wartości,straciłam tez szacunek do rzeczy drobnych, do teraźniejszości. Czego czasem trzeba zeby sie otrząsnąć.
19 października, 2014
- Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
- Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie niepokój świata
jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie
Bądźcie pozdrowieni
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata
za wasz lęk przed bezsensem istnienia
Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie
Bądźcie pozdrowieni
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
Bądźcie pozdrowieni
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
Bądźcie pozdrowieni
za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno
Bądźcie pozdrowieni
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was
Bądźcie pozdrowieni
za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą
za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego
za samotność i niezwykłość waszych dróg
bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
03 października, 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)