14 czerwca, 2006



...i jest jeszcze wieczór upalny i bananowy koktajl na którego zaraz się wykradam rowerem odjezdzając. mus co się rodzi w upale i w głodzie. (o czym opowiadają zdjecia moje, na 1 pokazuje wykradanie sie, a na drugim głod mój ;))

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

cudne zdjęcia
naprawde
musimy sie spotkać na picie
takie żeby zapommnieć o paru sprawach a niektóre sobie uświadomić
całuje
obecnie panuje u mnie w głowie wszendobylskie siano
ginger