14 września, 2009

Egzamin z życia dla zaawansowanych


Przemijanie rzecz naturalna, wszystko mija, wszystko się kończy. Miało być odrodzenie feniksa, a jest składanie ciała i duszy znów w całość. Ach ... miał być Feniks, i miały być piękne skrzydła, na których będę przewozić jeszcze ukochane mi osoby. Skrzydła się połamały. Obydwa skrzydła złamał mi wiatr miłości. Każda z nich jest inna. Teraz jestem Ne f i k s, trochę mi zajmie zanim poukładam literki znów w prawidłowym porządku. Próbuje zrozumieć.

Brak komentarzy: