27 stycznia, 2010

Ilu znacie takich ludzi, którzy powód swoich życiowych niepowodzeń mogą znaleźć dosłownie wszędzie po za sobą. ...Wiesz jestem taka rozdrażniona bo feng shui mi nie trybi w domu, wiesz mam pecha bo od lat wisi nade mną klątwa, którą zawiesiła nade mną stara cyganka, wiesz nie mam powodzenia bo mam małe piersi po za tym w horoskopie napisali..., wiesz to wszystko przez tego dupka bo on mi powiedział że... itd.
Kiedy weźmiemy pełną odpowiedzialność za swoje życie stanie się rzecz straszna! Nie będzie już można szukać przyczyny w tym co poza nami. A to tak naprawdę największe wybawienie.

Czuje się wspanialeeeeee ( ;) hahaha ) przygotowuje się do dużego egzaminu z psychologii, już 3 tydzień uczę się do egzaminów. 8 już za mną z dobrymi wynikami.
Wszystko fajnie sobie płynie, radośnie i spokojnie. Pozwalam sobie ostatnio na dowolność, a mojej dowolności towarzyszy duża radość.

Brak komentarzy: