14 czerwca, 2010

...Odpowiedź przyszłaby szybko gdybym mogła stanąć gdzieś przed szeroką rozpostartą przestrzenią. Póki co nie mogę się dziś ruszyć z jednego miejsca, zupełnie nic nie robiąc leże od kilku godzin w hamaku i zastanawiam się gdzie podąża moje serce, może to jeszcze skutki wczorajszego wina i kolejnej zarwanej nocy. I powtarzam jak mantre  : daj mi jakiś znak, daj mi jakiś znak... powiedz czy to mi potrzebne ? daj mi jakiś znak. Odczuwam niewypowiedziany zachwyt nad samotnością z jednoczesną ogromną tęsknotą za ... brakiem samotności

O! I tu nagle przyszła do mnie prosta i odkrywcza myśl : czas zabrać się za robotę :) czas podzielić się swoim światem z innymi :) ... Krajobrazy mijają, a myśli swobodnie płyną :)

Brak komentarzy: