28 listopada, 2005

dla męża serce miej ...

Siedze tu siedze teraz odchorovyvuje chulanki, i tak mi pusto tu i tak to smutno jest i tak okropnie momentami, aż gnie przegina w pół, aż głova boli i serce lecz czekam znów ach! dlaczego pojechałes tak trudno czekac... maz odjechal do poznania... czekałam cie cie tak długo... że nieprzewidział plan ...czas lał się szarą strugą przez bezlitosny kran ...nie mogłam czekac sama smaotnie spać i jesc wiec ty moj w miłosci ramach ten drobiazg jeszcze zniesc badz dobry i dla meza dla meza serce miej miłosci nie zawerzaj do spravy tej '>

Brak komentarzy: