24 października, 2006


dziwna noc. zginal pies. ojciec zapomniał spod sklepu. .spięcia.kłótnie. pies znaleziony nad ranem w schronisku. wielka radosc. smierdzi bidak, zestresowany jest ale powoli zaczynaja mu sie znów smiać oczy. Kto by sie spodziwal ze do takiego Miszkolca, Sysuni, Strażnika Teksasu, (przezwisk wiele) mozna sie tak przyzwyczaic i pokochac. Po za tym stalo sie cos jeszcze co nie daje spokoju. mhhh. dziwnie teraz, poszłabym gdzies na długi spacer jak kubus puchatek i wszystko przemyslała, zajadając mysli z miodem.
Click here to watch 'Amphibian'

Brak komentarzy: