13 grudnia, 2005

czuje się fatalnie, przede wszystkim psychicznie...zła na siebie i na wszystko w około, aż boje sie wczesnie zaczynac dzien.nic mi sie nie uklada, vszystko ostatnio zawalam, nie moge powiedziec ze ja to wszystko pier... bo było by to niepravda. a serce i cala moja czesc odpowiadajaca za te spravy zamkenłabym w jakims pudle na wiele lat.o co chodzi,dlaczego się nie odzywa? itde- mam dosc zadreczania sie tymi pytaniami ... ide czytac...nie chce zyc tak od rana. n a r z e k a n a n o t a t k a n o t a t k a n a r z e k a n a

Brak komentarzy: