15 listopada, 2006



Przystanek. Stoję oparta o kiosk, słucham muzyki
Ale jakby mnie tu nie było.
Prawdopodobnie jestem niewidzialna
Dzięki tej muzyce mogę przeszyć każdego na wskroś.
I widze mnóstwo samotnych twarzy, większość wraca do domu, nie wyglądają na często przytulanych, zdradzili się przede mną, a na pewno dziewczyna, której spojrzałam w oczy i one opowiedziały mi jej krótką historię.
Obok – starszy pan w kaszkiecie szeptał boleśnie w głowie o tym że chciałby sie zakochać na starość, aż muzyka przerwała się na chwilę i w uszach pozostał tylko nieprzyjemny pisk który przerodził się z owego szeptu.
Przyjechał autobus. Wsiadam
Z tą samą muzyką przeglądam innych ludzi.
Zmęczona matka z ok. 20 letnim synem. Codzienny, ten sam temat. Powtarza się zawsze między nimi w tym autobusie, zawsze wracają razem do domu. A temat to : milczenie. Syn ma naciągniętą przyzwoicie czapkę na uszy, zapewne przez mamę. Z torby którą ona trzyma na kolanach wystają marchewki i kawałek kurczęcej nogi. Dziś rosół
Obok mnie siedzi urzędniczka, śmieje się w moim kierunku bo wie, że widziałam jak wstając do skasowania biletów spadło jej siedzisko z krzesła. I widzę w jej oczach, że zaraz wróci do domu i już nie będzie miała do kogo tak się zaśmiać.
Przejrzałam ich na wylot. I nikt mnie nie oszuka. Nikt mi nie powie, że co dzień ma się z kim upijać, ma z kim zjeść pierogi, posłuchać muzyki
Jesteśmy tu bardzo podobni.
Click here to watch '04-Savane'

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"Nikt mi nie powie, że co dzień ma się z kim upijać, ma z kim zjeść pierogi, posłuchać muzyki"

super napisane...

poza tym jestes swietna obserwatorka, moze tez sproboje tego trudnego fachu ;)




kuczka morena



milejdi

Bulletproof Cupid pisze...

"Samotność to trudny okres w życiu człowieka. Niejednokrotnie zastanawiamy się, czy samotność jest stanem, czy przeżyciem? Czy się człowiekowi zdarza, czy też się ją wybiera dobrowolnie? Czy można uniknąć samotności? Trudno jednoznacznie określić istotę samotności, gdyż należy ona do tej sfery zjawisk psychiczno-emocjonalych, które nie poddają się schematycznym definicjom. Każdy z nas odczuwa jakiś rodzaj samotności i przeżywa ją po swojemu, indywidualnie. Zazwyczaj towarzyszy nam wówczas poczucie wyobcowania, niezrozumienia, odrzucenia przez otoczenie, tęsknota za bliskością przyjaznej osoby." Nic dodać, nic ująć. Byle do soboty, do upicia się, posłuchania muzyki i potańczenia.