13 kwietnia, 2006

Śpię, w śnie słyszę trąbkę..., nagle się zerwałam, wychodzę w pidżamie na balkon, a pod oknami orkiestra...gra besame mucho,...miło tak zacząć dzień, ile to mi radości sprawiło i dodało energii, pięknie się tak przebudzić .po za tym kojarzy mi się to bardzo z dzieciństwem kiedy to orkiestra przychodziła częściej pod okna jak już zaczynało się robić ciepło, jako mały dzieciak siadałam na balkonie i słuchałam, aż do momentu kiedy oddalili się na tyle, że przestawałam ich słyszeć. orchestra podworkowa juz pod innymi oknami,troche dziecinstwa :>

Brak komentarzy: