20 października, 2009

Jestem w tatrach.
Góry dają mi niesamowitą przestrzeń umysłu. Tu zaczynam wierzyć, że zdobędę wszystko
czego chce. Zaczynam wierzyć, że jestem kimś. Tu jest spokój i ciepło. W mieście tego nie znajduje, może gdzieś jest... w małej szczelinie, w miejscu, które jest absolutną tajemnicą. Tu spotkasz to wszędzie...na każdym kroku. W tym miejscu czuje jak silnym jestem człowiekiem, odradzam się jak Feniks z popiołów : ). Wszystkie marzenia zaczynają mieć wyraźne kolory i są już spełnione...już zaczynają się dziać.

Brak komentarzy: