18 września, 2006

pozno, o jak pozno, jak tak patrze na zegar to po północy 28. wrociłam z koncertu diabła macieja. tym razem obyło się bez urojen, dzwinych sytuacji i przykrosci, jak zwykle atmosfera była dziwna skrzywiona,ale było milej niz zwykle, a to chyba przez wyczerpanie, a co za tym idzie brak energii do zbytniego wgłebiania sie i wywyzszania. Spotkanie po długim czasie,w głowie było: zobaczyc sie na nowo. ja nic nowego nie dojrzałam moze oprocz wewnetrznego rozdraznienia ,smutku w oczach zalanego alkoholem. ale czy to nowosc, chyba nie. Nuta przed momentem do mnie zadzwoniła i stwierdziłysmy ze przytuliłybysmy sie do tych nas z przeszłosci: Danka do Danusi z przed dwóch lat Eva do Evci Czapajki z przed dwóch lat, wysciskałybysmy sie i powiedziałybysmy ze fajne z was dziewczyny, narobiłyscie troche głupot, troche rzeczy wam nie wyszło, zrobiłycie tez duzo fajnych rzeczy ale kochamy was dziewczenta: Danusie i Evcie Czapajki z przed dwóch lat. nawet powiem ze dokonałysmy tego, przytuliłysmy sie do tych nas z przeszłosci, poklepałysmy sie po pupach i powiedziałysmy sobie te kilka miłych słow. ten seans nie trwał długo ale jakze był miły. jakze niezgrabnie poukladne sa litery i to co chciałam wyrazic... jak teraz to czytam. wybaczcie.dobranoc

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

miło było z Tobom wypić Czapciu pozdrów Ive

Danusia

Anonimowy pisze...

Iva ale z tą Czapciom i Danusiom był czad dobrze było je zobaczyć

Danka

Unknown pisze...

Danusia,Evcia miło było sie z wami spotkac.Bardzo miło było was zobaczyc. przedziwne spotkanie. Danuta Danusia mowi ze cie sciska, Evcia tez cos krzyczy z drugiego konca łodzi ( bo nie w ta strone poszła) ze cie kocha. no i ja Eva sciskam Cie serdecznie. Dziewczenta z przeszłosci czekam na spotkanie