28 lutego, 2010

Time and patience is all we need


Dawno tak źle się nie czułam, jakaś gorączka i inne dolegliwości, to jakaś psychosomatyczna historia, dopadło mnie to co tam kisze w środku - uczucia niewypowiedziane. Ach...a można by było prościej...co Eva ?
Rozmawiałam dziś z moim przyjacielem, który siedzi w Stuttgarcie więc rozmowa niestety odbyła się wirtualnie. Zastanawialiśmy się nad tym wczorajszym moim pytaniem : Czas ucieka ale czy naprawdę należy mówić wszystko co czujemy w obawie przed uciekającym czasem ?
Dave stwierdził, że życie to hazard, ryzyko, że należy mówić co się czuje jak najprędzej, odważnie, oczywiście się zgadzam, i wiem że odwaga ma dużą siłę ale może brak mi jakiegoś wewnętrznego bezpieczeństwa, cholernej śmiałości żeby niektóre rzeczy powiedzieć, czuje, że gdybym to przełamała mogłabym żyć jeszcze pełniej.
Jeszcze Dave przesłał mi takie święte słowa : Time and patience is all we need/Czas i cierpliwość jest wszystkim czego potrzebujemy. Taaak...
A jeszcze przed momentem Kundera podsunął mi takie słowa : "Wszystko polega na tym, żeby człowiek był taki, jaki jest, żeby nie wstydził się chcieć tego, czego chce i marzyć o tym, o czym marzy. Ludzie są na ogół niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział, że powinni być tacy i tacy, i starają się być takimi aż do śmierci, nie wiedząc nawet, kim byli i kim są naprawdę. Nie są więc nikim i niczym, postępują niejednoznacznie, niejasno, chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą."

Brak komentarzy: